środa, 1 listopada 2017

Browar Gryfus - Juicy IPA

Pozostając przy "soczkowatych klimatach", dziś na tapetę idzie kolejne piwo z dodatkiem soku. Tym razem jest wyjątkowo, bo pochodzi ono z browaru domowego Gryfus. Pochodzi on ze Szczecina i powstał w 2012 roku. Ma już na swoim koncie ponad 100 warek różnych piw oraz kilka nagród. Tym bardziej się cieszę, że mogę spróbować ich wypusty.

Degustować będę American India Pale Ale z następującym składem: woda; słody: Pale Ale, Żytni, CaraPils, Wiedeński, Płatki owsiane; chmiele: Amarillo, Mosaic, Citra, Galaxy; dodatki: trawa cytrynowa, sok z cytryn i pomarańczy; drożdże: "FM Amerykański Sen".
Piwo ma 15 Blg i 6% alkoholu. Na etykiecie jest też dokładna instrukcja dla laików jak nalewać piwo domowe. Propsy !
Zobaczmy jak to wszystko tu zagrało. Piwo, mimo nalewania wg instrukcji jest mętne. Oczywiście nie jest to żadna wada, a patrząc na nowy, modny ostatnio styl Vermont IPA, jest to wręcz wskazane. Jest koloru ciemnego złota z czapą białej piany. Zapach to klasyczne AIPA. Czuć przede wszystkim fajny, naftowy aromat od chmielu Mosaic, jest też sporo cytrusów, zapewne też od dodatków, gdzieś w tle majaczą też białe owoce. Wad żadnych nie wyczułem. W smaku już jest bardziej "soczkowato". Piwo jest przyjemnie kwaśne i przez to rześkie. Mamy też lekką słodycz. Jest też coś, czego mnie osobiście trochę brakuje w New England IPA, czyli goryczka. Jest dość konkretna i ujawnia się już po pierwszych łykach. Fajnie, bo ma ona co kontrować. Na końcu w ustach pozostaje cytrusowy posmak. Słód żytni sprawił, że konsystencja jest nieco oleista, a płatki owsiane dodały więcej "gładkości".
Reasumując, mamy tutaj smaczne piwo z sokiem. Jest ono dobre i uczciwe, bez żadnch wad. Na rynku obecnie jest sporo tego typu piw robionych komercyjnie. Mimo to, bardzo się cieszę, że miałem możliwość posmakować piwa z domowego browaru. 
Patrząc na to wszystko: etykiety drukowane na domowej drukarce, butelki - każda z innej parafii, chce się powiedzieć tylko jedno "This is craft, bitch!" Widać tu dużo serca i miłości do piwa :)
Oczywiście nie jest to jedyne piwo z browaru Gryfus, jakie pojawi się na blogu. W krótce kolejne propozycje od ekipe ze Szczecina :)



Po przeczytaniu tego tekstu zapraszam Cię na mój fanpage na Fejsie. Został łapkę w górę i obserwuj kolejne wpisy na bieżąco !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz