środa, 13 grudnia 2017

Brauerei Gebr. Maisel Bayreuth - Maisel's Weisse Original

Dziś będzie lekko i klasycznie. Po ciężkim Quadruplu czas na coś z niższym woltażem. Na tapetę idzie piwo z Top 50 w kategorii "German Hefeweizen".
Zostało uwarzone w mieście Bayreuth w rodzinnym browarze braci Meisel, który powstał w 1887 roku.
Nasz "pszeniczniak" ma 5,2% alkoholu. W składzie klasycznie: woda; słód: pszeniczny, jęczmienny; drożdże i chmiel. Piwo jest pasteryzowane i niefiltrowane.
Etykieta jest taka ... niemiecka. Muszę przyznać, że jest całkiem ładna i prosta, ale mam wrażenie, że co drugia butelka piwa w Niemczech wygląda mniej więcej tak samo.
Czas sprawdzić co zastaniemy w środku.
Niestety nie dorobiłem się jeszcze szkła do Weizena, więc biorę zwykłą szklankę, którą nabyłem na Hevelce i bierzemy się za degustację.
Piwo prezentuje się książkowo. Jest mętne, ma ciemnozłotą barwę. Zdobi je bujna czapa białej piany. Jak na styl przystało jest bardzo trwała i schodzi bardzo wolno. Aromat jaki stara się przez nią przebić jest bardzo dobry. Dominują tu charakterystyczne fenole pochodzące od drożdży. Najbardziej wybijającym się związkiem jest octan izoamylu, czyli po prostu banan. Taki dojrzały i lekko już brązowy. Jest też delikatny, subtelny goździk(4-winylogwajakol). Mogłoby być go nieco więcej. Można wyczuć też lekką przyprawowość, trochę korzennych klimatów.
W smaku jest słodowo. Jest też charakterystyczna kwaskowość i spore wysycenie. Wszystko jak najbardziej na miejscu. Po przełknięciu pozostaje lekki drożdżowy posmak. Goryczka jest praktycznie zerowa.
Reasumująć, mamy tu klasycznego do bólu przedstawiciela stylu Hefeweizen. Jest wszystko co potrzebne: banan, goździk, mętność i spora piana. Jest bardzo dobrze, piwo jest lekkie i orzeźwiające. (idealne w grudniu :P).
Piwo dostałem bezpośrednio z "Rzeszy", ale myślę, że z dostępnością w Polsce nie będzie problemu. Kto ma możliwość niech spróbuje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz