niedziela, 16 kwietnia 2017

Browars - Last of the Real



Żeby nieco odetchnąć postanowiłem posmakować coś lajtowego. Powoli robi się ciepło. Coraz częściej będziemy sięgać po lżejsze, bardziej orzeźwiające napitki. Obstawiam, że w tym roku królować będą lekkie piwa z dodatkiem różnych owoców. Moja wizyta na Beer Geek Madness utwierdziła mnie w tym przekonaniu. W tym sezonie będą dominować różne dodatki. Niektóre browary nie wytrzymały i jeszcze zimą uwarzyły typowe, letnie gatunki. Tak się złożyło, że w paczce od ekipy z Limanowej znalazło się właśnie takie piwo :) Jest to American Pale Ale z limonką. Żeby było ciekawiej zostało ono uwarzone w kooperacji z zespołem. Jest to kolejny browar, który zdecydował się na taką współpracę. Tym razem jest to rockowa kapela Last of the Real. Właśnie zapuściłem sobie ich utwory i od razu lepiej mi się piszę tę recenzję. 
Piwo jest gotowe do oceny. W firmowym szkle prezentuje się odpowiednio. Jest złote, klarowne z śnieżnobiałą pianą. W aromacie typowe APA. Czuć cytrusy oraz białe owoce. W smaku jest słodowo. Do tego dochodzi chmiel. Mamy całkiem fajną żywicę. Jak na 30 IBU goryczka jest dość wyczuwalna i nie zalega. Piwo jest przeznaczone głównie dla osób, które nie miały styczności z "kraftem", więc zakładam, że taka właśnie koncepcja była w planach Browarsów. Myślę, że wszystko poszło po ich myśli. Dodatek w postaci limonki fajnie kończy każdy łyk. Jest rześko i kwaśno. W sam raz na ciepłe dni. Myślę, że sporo fanów Last of the Real zainteresuje się przez to dobrym piwem i chętnie sięgnie po kolejne propozycje i gatunki. Natomiast niejednemu beer geekowi spodoba się dobra muza jaką tworzy tytułowa kapela. Ja już słucham kolejnego utworu. Jest moc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz