
W szkle jest nieźle. Piwo jest mętne, ma kolor ciemnego złota i zdobi je śnieżnobiała piana. Aromat jest bardzo przyjemny. Ananas daje radę, a pierwsze skrzypce gra tu chmiel Sorachi Ace, który ujawnił się w postaci kokosa oraz wanilii. W tle są też lekkie cytrusy, owoce tropikalne.
W smaku jest jeszcze lepiej. Myślałem, że wyjdzie z tego trochę ulep. Na szczęście słodycz z ananasa i laktozy jest kontrowana przez konkretną goryczkę. W końcu jest to aj-pi-ej. Piwo jest soczyste, a wpływ płatków sprawił, że jest jeszcze gładsze. Pije się je bardzo dobrze. Zawartość butelki znika dość szybko. W porównaniu do pinacolady, piwo jest dla mnie o wiele ciekawsze. Jest wielowątkowe i przede wszystkim chmielowe. Jest kokos, wanilia i ananas, ale mamy tu również konkretną dawkę goryczki. Kto jeszcze nie próbował niech śmiało sięga. Myślę, że ten smak przypomni niektórym lato i wakacje. Jestem bardzo ciekaw kolejnych piw od Browanzy, więc niedługo kolejne recenzje :)
Po przeczytaniu tego tekstu zapraszam Cię na mój fanpage na Fejsie. Został łapkę w górę i obserwuj kolejne wpisy na bieżąco !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz