wtorek, 25 lipca 2017

Werbeer - Ms. America

Dziś kolejne piwo "na lato" i kolejna degustacja plenerowa. Nie ma nic lepszego niż picie dobrego piwa na plaży, na którą ma się kilka minut spacerkiem. Tym razem do Gdańska dotarła Ms. America, czyli kolejne piwo uwarzone komercyjnie przez Dawida Wernika. Miałem już możliwość degustacji American Wheat, tym razem kolejny "nowofalowy klasyk", czyli American Pale Ale. Po prostu. Myślę, że początkujące browary powinny zaczynać właśnie od "czystych" wersji różnych piw bez żadnych dodatków i udziwnień. Jeśli te style wychodzą dobrze, wtedy można myśleć co dalej. Nasze APA jest nachmielone jak powinno. W zasypie znajdziemy następujące odmiany: Citra, Cascade, Simcoe i Chinook. 
Schemat etykiety podobny jak w poprzednim piwie. Muszę przyznać, że ta podoba mi się bardziej. Zobaczmy, co kryje się w środku. Kocyk rozłożony, pokal gotowy, butelka również.
Po otwarciu przywitał mnie amerykański aromat. Barwa piwa jest złota, jest ono mało przejrzyste, troche jak w stylu New England. Ze szkła czuć intensywny chmiel. Całkiem przyjemne cytrusy, trochę białych owoców no i oczywiście nieco iglaków, zapewne od chmielu Simcoe. W smaku jest też przyjemnie. Tutaj też szyszki grają pierwsze skrzypce. Po kilku łykach daje znać o sobie goryczka. Nieco zalega, ale jest dość wyraźna, tym bardziej jak na American Pale Ale. Z czasem wychodzi też słodowość, która nie jest na szczęście na pierwszym planie, jedynie daje tło do chmielu. Jak na ten styl przystało, piwo jest pijalne i pokal dość szybko staje się pusty. 
Myślę, że jest to bardzo udane piwo, szczególnie na tę porę roku. Dla mnie nawet lepsze od Mr. White, ale wiadomo, gusta są różne. Myślę, że to piwo to dobry entry level dla osoby, która chce poznać piwny świat. Czekam na kolejne propzycje od Werbeer'a :)
No i oczywiście polecam wszystkim :)




Jeżeli tekst Ci się spodobał zachęcam do odwiedzenia mojego profilu na Facebooku i polubienia fanpage'a.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz